W Neapolu byłam dwukrotnie. Za pierwszym razem jako turystka, chcąca zwiedzić każdy zakamarek historycznego Neapolu. Wtedy nieco przytłoczył mnie panujący tam chaos. Za drugim razem, zapominając o byciu tam przejazdem, poznałam to wspaniałe miasto z innej strony.
O stolicy Kampanii, położonej nieopodal Wezuwiusza, mówi się „zobaczyć Neapol i umrzeć”. Neapol albo się kocha, albo nienawidzi, jednak każdy przyzna, że panuje tam klimat nie do podrobienia, dlatego warto się tam wybrać.
To miasto pełne niespodzianek, nieustannie tętniące życiem. Tutaj przejdziesz się pod praniem wywieszonym nad wąską uliczką. Zwiedzisz główne ulice rynku wśród zapachu owoców morza, które tam sprzedają. Po zjedzeniu najsmaczniejszej pizzy w życiu wypijesz aromatyczną kawę w barze przy ladzie i pojedziesz zrelaksować się na okolicznej plaży.
Jedzenie
Neapol obfituje w różnorakie pyszności. To oczywiste, że pizza i lody, ale nie na tym kończą się kulinarne przeboje. Lista miejsc, które polecam odwiedzić:
Sfogliatelle Attanasio – koniecznie sfogliatella i najlepsze babá, czyli babka w kształcie dużego grzyba, mocno nasączona rumem. Podobno ciastko babá wymyślił przez przypadek Stanisław Leszczyński.
Neapol to stolica pizzy więc prawie wszędzie będzie ona wyśmienita. Ja jadłam i polecam:
L’antica pizzeria da Michele – nieziemska pizza za 5 euro. Tutaj nagrano scenę do filmu „jedz, módl się, kochaj”. Warto wziąć przykład z Julie Roberts i bez wyrzutów sumienia zjeść calutką pizzę. To też idealne miejsce dla niezdecydowanych, bo w menu znajdziemy tylko 3 rodzaje pizzy.
*Nie musicie czekać pół godziny w kolejce, jeśli nie zależy wam na zjedzeniu w lokalu. Wystarczy podejść do okienka przy wejściu do pizzerii.
Drugą najsłynniejszą pizzerią jest Gino e Toto Sorbillo. Tutaj jest już duży wybór rodzajów pizzy, która jest równie pyszna. Do obu tych pizzerii prowadzą zwykle długie kolejki, ale warto odstać swoje dla takiej pizzy!
W wielu miejscach kupicie zwiniętą pizzę na wynos (a portafoglio). Istnieje też pizza smażona. Prawdziwa bomba kaloryczna, na której spróbowanie zabrakło mi odwagi.
Bar Gran Caffe Gambrinus to słynna kawiarnia, którą odwiedzały takie postaci jak księżniczka Sissi, wielcy artyści i włoska bohema. Wewnątrz wygląda jak część pałacu z bogato zdobionymi ścianami. Jeśli chce się usiąść przy stoliku, to trzeba się liczyć z wysokim cenami, natomiast samo wypicie kawy przy barze wyniesie około 2 euro.
Inne przysmaki
Smażone owoce morza (frittura) sprzedawane na wynos.
Taralli, przekąska – rodzaj kruchego, okrągłego pieczywa.
Czekoladka ministeriale w cukierni Scaturchio. Właściciel cukierni stworzył ją sto lat temu dla pewnej damy.
Najlepsza pizza na świecie?
Na peryferiach Neapolu znajduje się pizzeria, której pizza uzyskała miano najlepszej na świecie. W Pepe in Grani pizza jest przyrządzana w niepowtarzalny sposób. Przestaje być fast-foodem. Dojazd autem z Neapolu zajmuje godzinę.
Życie nocne
Neapol nocą to całkowicie inne miasto – spokojniejsze na ulicach i jeszcze bardziej zatłoczone na placach. Młodzi spotykają się m.in. na Piazza Bellini na aperitivo. Tam nawet w środku tygodnia jest tłoczno. Na piazza Bellini kupicie aperol już za 1euro. Najwięcej osób gromadzi się przy barze o nazwie Cammarota Spritz. Kiedyś zajął nawet pierwsze miejsce w tripadvisor w kategorii życie nocne. Tam każdy z uśmiechem na twarzy popija pomarańczowy napój. Nie ma lepszego miejsca niż taki plac, jeśli chcecie porozmawiać z Neapolitańczykami!
Więcej na TikToku becauseitravel!
Tradycyjne wieńce
Na placach przy Uniwersytecie często widzi się studenta z wieńcem na głowie. To znak, że ta osoba właśnie się obroniła. Włosi (przynajmniej na północy) zwykle hucznie świętują ten sukces a towarzyszy temu kilka ciekawych tradycji.
Język
We Włoszech istnieje wiele dialektów. Neapolitański jest jednym z trudniejszych do zrozumienia dla osób niepochodzących z tego regionu. Niektórzy uznają Neapolitański wręcz za osobny język.
Co zobaczyć w Neapolu
Spacer po rynku ulicą Spaccanapoli (przecinająca Neapol w pół), Via dei Tribunali i mniejszymi uliczkami, w których zobaczycie też wiele ołtarzyków.
Przejażdżka Funicolare – Wyobraź sobie chodzenie po mieście w upale, zgiełku a do tego trafiasz na wejście pod górkę! Dlatego powstały kolejki szynowe (Funicolare). W Neapolu jest ich cztery. Przemieszczamy się nimi w ramach biletu komunikacji miejskiej.
Zakupy na straganie, np. Pignasecca.
Pooglądać stacje metra – niektóre wygląda jak galerie sztuki, bo zostały objęte projektem „Stacje Sztuki”. Najbardziej znaną stacją jest Toledo a jedną z najbardziej kolorowych – Universita.
Zwiedzić Pałac Królewski na Placu Plebiscito – Niektórzy porównują Neapolitański Pałac Królewski do Wersalu. Wielkością przegrywa, ale przepychem mu dorównuje. Z zewnątrz wygląda niepozornie, lecz w środku przenosimy się w czasie i stajemy się możnowładcami otoczonymi złotem i marmurem. W pałacu jest też wiele portretów, które rozweselają zwiedzających, gdyż wyglądają jak karykatury.
Galleria Umberto I – Galeria handlowa, która znalazła się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wyglądem przypomina tą w Mediolanie
Przejść się nadmorską częścią miasta (Mergellina) i mostem Zamku dell’Ovo (czyli zamku jajka)
Zamek Sant’Elmo – Stamtąd rozciąga się zachwycający widok na cały Neapol. Zamek jest trochę oddalony od centrum. Znajduje się na wzgórzu Vomero gdzie można wjechać kolejką szynową (funicolare).
Pompeje
Okolice Neapolu Miejsce wręcz surrealistyczne. Całe miasto odkopane z popiołów! Nie tylko wille, ale też amfiteatr, łaźnie, odbudowane ogrody….. Wystarczy pół godziny, żeby dojechać tam z Neapolu koleją circumvesuviana. Na zwiedzanie najlepiej przeznaczyć pół dnia i w spokoju szwendać się po mieszkaniach starożytnych rzymian.
Można też wejść na Wezuwiusza
Nocleg
Najlepiej nocować przy dużej ulicy, z przystankiem metra w pobliżu. Ze swojego doświadczenia bardzo polecam okolice uniwersytetu, a odradzam te blisko dworca głównego i dzielnicy hiszpańskiej. W tamtych okolicach nie ryzykowałabym wyjścia nocą na miasto, chyba że tak bardzo marzy wam się torebka Chanel za 15 euro. Wtedy na placach przy dworcu taki handel rozkwita.
Kilka praktycznych informacji
ArteCard
Jeśli ktoś planuje sporo zwiedzać i często korzystać z komunikacji miejskiej w Neapolu jak i w okolicach to warto rozważyć zakup karty Artecard (nie jest ważna na Alibusa).
Alibus
Autobus, który dowiezie nas spod lotniska do centrum Neapolu. Kosztuje 5euro. Bilety można kupić u kierowcy/ w biletomacie/ kiosku/ kupić drożej online i mieć pierwszeństwo wsiadania. Przy przystanku stoi wielu naciągaczy, zapraszających do zabrania się z nimi busem za 6euro „bo na Alibusa będziemy jeszcze długo czekać”. Zwykle to nieprawda. Odjeżdżają co 15-20min i zabierają wielu pasażerów.
Komunikacja miejska
Dwie linie Metra, autobusy (zwykle niepunktualne), trolejbusy i cztery kolejki szynowe. Bilet jednorazowy za 1,10 euro a półtoragodzinny 1,60 euro do kupienia w automatach/kioskach zwanych Tabaccheria lub nieco drożej u kierowcy. Komunikacja jest darmowa dla dzieci do lat 6.
Kradzieże
W Neapolu to chleb powszedni dlatego zawsze miej swój bagaż na oku. Plecak lepiej trzymać z przodu. Torebkę również, ubraną na skos, od wewnętrznej strony ulicy. Unikaj drogiej biżuterii i zegarków. Część pieniędzy i dokumentów miej gdzieś poza bagażem.
Uważaj, przechodząc przez ulicę. Dla wielu kierowców przepisy ruchu drogowego nie istnieją.
Z początku Neapol nie przypadł mi do gustu i po pierwszej podróży uznałam, że nigdy więcej tam nie pojadę. Los chciał, żebym tam wróciła. Nie pożałowałam. Neapol zaskakuje i inspiruje. Nie bez powodu upodobali go sobie tacy artyści jak Wergiliusz i Słowacki.
Może Tobie też się spodoba?